Mięso słonia
film, 2016
wideo: 30 min
na podstawie tekstu Aleksandry Kubiak
realizacja: Aleksandra Kubiak
występują: Aleksandra Kubiak, Monika Buchowiec
zdjęcia i montaż: Krzysztof Gawałkiewicz
scenografia: Aleksandra Kubiak
muzyka: Vonsechsundachtzig (Ewelina Masztanowicz, Michał Fryc)
produkcja: Aleksandra Kubiak
partnerzy: Poleski Ośrodek Sztuki w Łodzi, Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie Wlk., BWA Zielona Góra, Dariusz Kawecki
kuratorka: Marta Olejniczak
„Najbardziej boję się tej ciemności tuż przed rozpoczęciem przedstawienia […]ta cholerna czerń mnie połyka i mam wrażanie, że się duszę, ale mogę w niej też się schować.”
Pojawia się światło. Aktorka w kostiumie ze spektaklu sprawia wrażenie wyciągniętej jakby trochę z innej epoki. Aleksandra w białym swetrze, majtkach i karykaturalnej charakteryzacji owłosionych nóg. Rozmowa między nimi odbywa się na pustej scenie prawie bez dekoracji, toczy się w specyficznej dynamice wnoszonej przez każdą z postaci: naturalności i teatralności. Te dwie konwencje doskonale wydobędą problem poruszany przez Kubiak. Treść dialogu oparta została na dwóch liniach: teraźniejszości i przeszłości. Do tej pierwszej należy spotkanie dwóch bohaterek w łódzkim teatrze, rozważania Oli o podróży i celu ich spotkania oraz jak wielokrotnie powtórzy „chęć zabicia ojca”. W przeszłości zawiera się traumatyczne wydarzenie oraz towarzyszące mu pozornie niezwiązane opisy i szczegóły, a także postać aktorki. W zrozumieniu przynależności poszczególnych elementów do tych dwóch porządków, leży klucz do interpretacji pracy. Postać aktorki stanowi tutaj tło; należy do przeszłości, ale jednocześnie znajduje się tu i teraz, jest łącznikiem – elementem potrzebnym do opowiedzenia historii.
Nadaje też tej opowieści teatralną ramę; jej wystudiowane gesty z papierosem, świadomość kamery, prezencji i gry przez to, że została włożona w żywy performans – a nie spektakl, nieco drażni. Ale też właśnie dlatego, że tak się dzieje, na plan pierwszy wychodzi opowiadana przez artystkę historia. W momencie, kiedy Kubiak dochodzi do opowiedzenia kluczowego wydarzenia – i jako mała dziewczynka ucieka i chowa się w szafie przed wujkiem– wpada w spazmatyczny nieprzewidziany płacz. Ten gest zostaje skontrowany powtarzaną w zapętleniu, na półautomatyczną, wyrwaną ze spektaklu o Kobro i coraz głośniejszą wypowiedzią aktorki: „Powiedz to: matka zdradziła, ojciec zdradził!”. Zamiast tej prośby, po dłuższej chwili pada stanowczy krzyk „Cicho bądź!”. Przeszłość milknie, zostaje świadomie zamknięta. Na scenie pozostają dwie dorosłe osoby. Konwencja teatru znika. W kolejnej – ostatniej części, na scenę wchodzą słodkie, małe pisklaki – dzieciństwa można już dotknąć, zostało oswojone. Po wypowiedzeniu traumy pozostaje teraźniejszość i niewiadoma przyszłość. Przeszłość odeszła tam, gdzie jej miejsce.”
Zofia Maria Cielątkowska
zofiace2.wordpress.com/2017/12/26/mieso-slonia-2017/
Mięso słonia
film, 2016
wideo: 30 min
na podstawie tekstu Aleksandry Kubiak
realizacja: Aleksandra Kubiak
występują: Aleksandra Kubiak, Monika Buchowiec
zdjęcia i montaż: Krzysztof Gawałkiewicz
scenografia: Aleksandra Kubiak
muzyka: Vonsechsundachtzig (Ewelina Masztanowicz, Michał Fryc)
produkcja: Aleksandra Kubiak
partnerzy: Poleski Ośrodek Sztuki w Łodzi, Miejski Ośrodek Sztuki w Gorzowie Wlk., BWA Zielona Góra, Dariusz Kawecki
kuratorka: Marta Olejniczak
„Najbardziej boję się tej ciemności tuż przed rozpoczęciem przedstawienia […]ta cholerna czerń mnie połyka i mam wrażanie, że się duszę, ale mogę w niej też się schować.”
Pojawia się światło. Aktorka w kostiumie ze spektaklu sprawia wrażenie wyciągniętej jakby trochę z innej epoki. Aleksandra w białym swetrze, majtkach i karykaturalnej charakteryzacji owłosionych nóg. Rozmowa między nimi odbywa się na pustej scenie prawie bez dekoracji, toczy się w specyficznej dynamice wnoszonej przez każdą z postaci: naturalności i teatralności. Te dwie konwencje doskonale wydobędą problem poruszany przez Kubiak. Treść dialogu oparta została na dwóch liniach: teraźniejszości i przeszłości. Do tej pierwszej należy spotkanie dwóch bohaterek w łódzkim teatrze, rozważania Oli o podróży i celu ich spotkania oraz jak wielokrotnie powtórzy „chęć zabicia ojca”. W przeszłości zawiera się traumatyczne wydarzenie oraz towarzyszące mu pozornie niezwiązane opisy i szczegóły, a także postać aktorki. W zrozumieniu przynależności poszczególnych elementów do tych dwóch porządków, leży klucz do interpretacji pracy. Postać aktorki stanowi tutaj tło; należy do przeszłości, ale jednocześnie znajduje się tu i teraz, jest łącznikiem – elementem potrzebnym do opowiedzenia historii. Nadaje też tej opowieści teatralną ramę; jej wystudiowane gesty z papierosem, świadomość kamery, prezencji i gry przez to, że została włożona w żywy performans – a nie spektakl, nieco drażni. Ale też właśnie dlatego, że tak się dzieje, na plan pierwszy wychodzi opowiadana przez artystkę historia. W momencie, kiedy Kubiak dochodzi do opowiedzenia kluczowego wydarzenia – i jako mała dziewczynka ucieka i chowa się w szafie przed wujkiem– wpada w spazmatyczny nieprzewidziany płacz. Ten gest zostaje skontrowany powtarzaną w zapętleniu, na półautomatyczną, wyrwaną ze spektaklu o Kobro i coraz głośniejszą wypowiedzią aktorki: „Powiedz to: matka zdradziła, ojciec zdradził!”. Zamiast tej prośby, po dłuższej chwili pada stanowczy krzyk „Cicho bądź!”. Przeszłość milknie, zostaje świadomie zamknięta. Na scenie pozostają dwie dorosłe osoby. Konwencja teatru znika. W kolejnej – ostatniej części, na scenę wchodzą słodkie, małe pisklaki – dzieciństwa można już dotknąć, zostało oswojone. Po wypowiedzeniu traumy pozostaje teraźniejszość i niewiadoma przyszłość. Przeszłość odeszła tam, gdzie jej miejsce."
(fragment tekstu Zofii Cielątkowskiej)
zofiace2.wordpress.com/2017/12/26/mieso-slonia-2017/
© Aleksandra Kubiak 2024
hey@aleksandrakubiak.com
Design & Development